fbpx Skip to main content

“Szkło można przetwarzać w nieskończoność” – jest to zdanie, które słyszeliście na pewno nie raz. Czy jest ono prawdziwe? Odpowiedź jest oczywista: i tak i nie, dlatego postaram się pokazać Wam recykling szkła w praktyce 😉 

Przyczynkiem do napisania tego artykułu jest prezentacja z 16. Konferencji “Termiczne przekształcanie odpadów – Nowe perspektywy dla lokalnych instalacji WtE w Polsce”, która odbyła się w dniach 26-28 listopada 2019 r w Katowicach. Konferencja nie brzmi jakby miała być powiązana ze szkłem, niemniej Pan Zbigniew Cholewicki (były prezes Huty Szkła Ujście[1], dzisiaj Recycling Park[2])  wygłosił na niej prezentację, podczas której padły dwa burzące obraz stwierdzenia:

  • W strukturze opakowań szklanych ok. 80% stanowią opakowania ze szkła bezbarwnego (tzw. flint), w strukturze zbieranej stłuczki te proporcje są podobne
  • Producenci opakowań ze szkła białego nie używają wcale bądź używają niewiele stłuczki obcej, gdyż ich priorytetem jest jakość koloru

Jak to możliwe, skoro europejskie stowarzyszenie producentów szkła FEVE podaje, że recykling szkła w Europie wynosi 74%[3]?

Tak oto pchany ciekawością przeprowadziłem małe śledztwo, którego finał niestety nie jest taki kolorowy 🙁 – na końcu wszystko w zwięzłej formie pytań i odpowiedzi (Q&A)

Jak wygląda struktura produkcji opakowań szklanych w Europie? 

Zacznijmy więc od pierwszego zdania. Poświęciłem dobre godzinę  szperania w angielskojęzycznym Internecie (zaufajcie mi, naprawdę potrafię to robić) i informacja jest jedna – brak danych dla zwykłego śmiertelnika. Jeżeli chciałbym się dowiedzieć jak wygląda rynek opakowań szklanych, to musiałbym zapłacić ok. 5 tys. dolarów za raport. 

Tu zapaliła się moja pierwsza lampka. Dlaczego FEVE nie udostępnia takich informacji? Czy naprawdę tak ciężko napisać ile % jest szkła białego, zielonego i brązowego? Dla przykładu PlasticsEurope (odpowiednik FEVE dla producentów i przetwórców tworzyw sztucznych) podaje piękne zestawienie dot. swojej branży w corocznym zestawieniu[4].

Na stronie FEVE w jednym z dokumentów natrafiłem tylko na informację, że większość opakowań szklanych jest wykonanych ze szkła zielonego i brązowego [5], co kłóci się z informacjami przedstawionymi w prezentacji przez prezesa huty[2]. Intuicja też mówi coś innego, gdyż jednak większość żywności jest jednak sprzedawana w opakowaniach przezroczystych. 

Zobaczmy jak wygląda struktura stłuczki szklanej.

Jak wygląda struktura stłuczki szklanej?

Pan Cholewicki podał, że struktura stłuczki szklanej nie odbiega od struktury sprzedawanych produktów[2]. Postanowiłem tę informację jakoś zweryfikować.

Tutaj również w zagranicznym Internecie cisza, brak ogólnorynkowych informacji poza cenami stłuczki. Finalnie znalazłem opracowanie z Victorii (jeden ze stanów Australii)[6] oraz prezentację dla inwestorów firmy Krynicki Recykling, zajmującej się uzdatnianiem stłuczki szklanej w Polsce i na Litwie dla hut[7].

Wg danych australijskich stłuczka bezbarwna stanowi ok. ⅓ sprzedawanej stłuczki, czyli rzeczywiście mało. Jednakże jeżeli założymy, że stłuczka, której nie możemy odsortować ma takie same proporcje, to wyjdzie wtedy, że szkło bezbarwne w Australii stanowi ok. 47% rynku. Stwierdzenie, że tam opakowania brązowe i zielone stanowią większość byłoby bardzo naciągane :). Myślę, jednak, że rynek australijski mocno się różni od naszego, o czym poniżej.

Rynek stłuczki szklanej oraz rynek opakowań szklanych w Victorii (Australia)

Sprzedaż stłuczki bezbarwnej w firmie oczyszczającej szkło w Polsce wynosi 57% , czyli wyraźnie ponad połowę. Jeżeli założymy, że 24% szkła zmieszanego będzie mieć taki sam rozkład, to uzyskamy produkcję ze szkła bezbarwnego na poziomie 75%. Tym samym nie mam pojęcia skąd FEVE wzięło te liczby. Z drugiej strony mam potwierdzenie dla słów Pana Cholewickiego.

Rynek opakowań szklanych w Polsce, rynek szkła w Polsce, rynek stłuczki szklanej w Polsce
Rynek stłuczki szklanej oraz rynek opakowań szklanych w Polsce

Jak wygląda recykling szkła?

Wg Pana Cholewickiego w przypadku recykling szkła bezbarwnego odsetek jest bardzo mały, co wynika z wymagań jakościowych. Podaje on również, że nie ma możliwości mieszania szkła bezbarwnego z innymi kolorami ze względu na konflikt bez zastosowania specjalnej, bardzo energochłonnej technologii[2]. Z kolei FEVE podaje, że nie ma problemów z dodawaniem szkła bezbarwnego do innych kolorów[5]. Mam ku temu pewne wątpliwości, które za chwilę wyjaśnię.

Stosunkowo trudno znaleźć informacje nt. ponownego użycia butelek szklanych. W jednym z opracowań podano, że w Niemczech (warto podkreślić, że to Niemcy) ok. 11% z całej puli zebranego szkła (85% wytworzonego szkła opakowaniowego) jest ponownie napełniane (czyli równo 8,6%)[8]. Wątpię jednak, żeby taka była średnia dla całej Europy.   Jest to co smutne, ponieważ szkło jest idealnym materiałem do zastosowań wielorazowych, które wszyscy tak chętnie podkreślają. 

Jeżeli chodzi o recykling, to FEVE deklaruje, że recykling szkła wynosi UE 74% [3] (w USA jest 26.6%[13]). We wspomnianym wcześniej dokumencie można przeczytać że:

  • szkło bezbarwne zawiera 40% recyklatu (75% rynku)  – Pan Cholewicki uważa, że zdecydowanie mniej
  • szkło brązowe zawiera 50% recyklatu (16% rynku)
  • szkło zielone zawiera 80% recyklatu (9% rynku)
  • szkło bez określonego koloru zawiera 52% recyklatu (ale to jest margines)

Jeżeli wykorzystamy zaprezentowane liczby (czyli niekoniecznie sytuację w PL) to wyjdzie, że średni poziom recyklatu w opakowaniach szklanych ok. 45%! Wg mnie to oznacza, że bezbarwne szkło wcale nie jest tak uniwersalne jak FEVE deklaruje (chociaż samo stowarzyszenie podaje, że część materiału rzeczywiście nie jest stosowane do produkcji opakowań[5]). Podobny udział procentowy recyklatu w opakowaniach szklanych są w Autralii (ok. 40%[7]).

Zastanawia mnie tylko jak oni uzyskali 90% zawartości recyklatu w butelkach[9], jeżeli brązowe butelki stanowią większość i zawierają średnio 50% recyklatu.

Gdzie zniknęło kilkadziesiąt procent szkła?

Zakładając 74-procentowy recykling szkła opakowaniowego (w PL jest to jakieś 62%[8]) i 5% ponownego wykorzystania szkła to mamy 24% szkła opakowaniowego wytwarzanego w Europie które gdzieś znika. Tu niestety jest pies pogrzebany – szkło, które nie jest wykorzystywane ponownie do produkcji opakowań szklanych znajduje zastosowanie w produkcji:

  • asfaltu [7, 12]
  • cementu [7,12]
  • betonu [7,11]
  • kruszywa [7,12]
  • sztucznej nawierzchni [7]
  • cegieł [7]
  • materiału do piaskowania [7]
  • podbudowy dróg [12]

Nagle się okazuje, ok. 50% materiału na rynku, który może być używany w nieskończoność jest używane dwa razy (raz jako opakowanie) lub utylizowane. I co ciekawe, producenci szkła potwierdzajątę informację, że połowa jest wykorzystywana jako kruszywo, jest składowana lub spalana (i przekształca się w odpad niebezpieczny)[14].

Informacja od BritGlass[14]

Z czego to wynika?

Wynika to z wysokich wymagań dot. jakości (czystości) surowca wejściowego, bez którego trudno uzyskać stabilny proces oraz dobre jakościowo wyroby. Jest to o tyle dziwne, że do pojemników na szkło trafia… tylko szkło (+ nakrętki, etykiety i ew. to, co ludzie pomylą)- może kiedyś o tym szerzej napiszę, gdyż literatura już jest zgromadzona :). Wychodzi na to, że proces naprawdę podatny na zanieczyszczenia i prościej jest użyć nowego surowca niż doczyścić stary lub zoptymalizować proces.

Zupełnie jak w tworzywach sztucznych 🙂

Q&A

Jaki jest oficjalny poziom recyklingu opakowań szklanych?

Wynosi on ok. 75% w Europie, w USA 26.6%[13] . Reszta jest składowana. 

Ile procent butelek szklanych jest napełnianych ponownie?

Niestety nie ma danych dla całej Europy, w Niemczech stanowi to ok. 11% z 85% zaliczanych do recyklingu (czyli 8,6% produkcji szkła opakowaniowego w tym kraju). W Europie myślę, że wartość ta będzie koło 6-7%.

Jaka jest struktura opakowań szklanych w Europie i ile procent szkła z recyklingu zawierają?

  • szkło bezbarwne zawiera 40% recyklatu (75% rynku)  – chociaż w Polsce odsetek recyklingu ma być zdecydowanie mniejszy
  • szkło brązowe zawiera 50% recyklatu (16% rynku)
  • szkło zielone zawiera 80% recyklatu (9% rynku)
  • szkło bez określonego koloru zawiera 52% recyklatu (margines)

Z powyższych wyliczeń wychodzi, że średni poziom zawartości recyklatu w opakowaniach szklanych to 45%.

Wychodzi na to, że gdzieś znika 30% szkła?

Bardziej 25%, gdyż 5% jest wykorzystywane ponownie. Z tych 25% szkło znajduje zastosowanie w produkcji:

  • asfaltu [7, 12]
  • cementu [7,12]
  • betonu [7,11]
  • kruszywa [7,12]
  • sztucznej nawierzchni [7]
  • cegieł [7]
  • materiału do piaskowania [7]
  • podbudowy dróg [12]

Tym samym ok. połowa surowca na rynku, który może być używany w nieskończoność jest składowana lub używana dwukrotnie (raz jako opakowanie). Co ciekawe, producenci szkła potwierdzajątę informację, że połowa jest wykorzystywana jako kruszywo, składowana lub spalana (i przekształca się w odpad niebezpieczny)[14].

Czyli szkło nie jest takie wielorazowe jak wszyscy podają?

Oczywiście szkło teoretycznie można przetwarzać w nieskończoność. Niestety praktyka pokazuje, że nie jest to takie proste, czy nawet możliwe

Dlaczego tak się dzieje?

Wynika to z wysokich wymagań dot. jakości (czystości) surowca wejściowego, bez którego trudno uzyskać stabilny proces oraz dobre jakościowo wyroby. Jest to o tyle dziwne, że do pojemników na szkło trafia… tylko szkło (+ nakrętki, etykiety i ew. to, co ludzie ew. pomylą) – może kiedyś o tym szerzej napiszę, gdyż literatura już jest zgromadzona :). Wychodzi na to, że proces naprawdę podatny na zanieczyszczenia i prościej jest użyć nowego surowca niż doczyścić stary lub zoptymalizować proces pod kątem wrażliwości na zanieczyszczenia.

Zupełnie jak w tworzywach sztucznych 🙂

Literatura

23 komentarze

  • PK pisze:

    Niestety sporo stwierdzeń w tekście wymaga komentarza, chyba najważniejsze to brak wymienienia ważnych zastosowań stłuczki. Oczywiście nie cała trafia do produkcji słojów i butelek. Ale w Polsce powszechnie stosuje się ją także do wytwarzania ociepleń budynków – wełny szklanej, także np. szkła gospodarczego i naczyń do zniczy. Wymienione w tekście zastosowania „budowlane” są mniej istotne.
    Większość stłuczki w naszym kraju trafia jednak do produkcji opakowań. Akurat Wielka Brytania jest jednym z outsiderów w skali europejskiej, stąd powoływanie się na to, co robią ze stłuczką jest dyskusyjne…
    Fakt, w różnych kolorach opakowań jest różna ilość surowca recyklingowego, ale to głównie kwestia słabej jakości zbiórki. Mimo to niektóre z wyprodukowanych w Polsce butelek już obecnie w ponad 75%wytwarzane są ze stłuczki.

    BTW Huta Szkła Ujście nie nazywa się tak od ponad 15 lat i pewne rzeczy w tym czasie mocno się zmieniły. Recykling wtedy i dziś to epoka, albo nawet kilka.

    Średnia zawartość surowca z recyklingu w opakowaniach wyprodukowanych w Europie to przywołane w tekście 52%, ale jest to właśnie średnia ważona ze wszystkich kolorów a nie „szkło bez określonego koloru”.

    • Przemek Poszwa pisze:

      Dziękuję za komentarz, także postaram się odnieść:
      – brak wymienienia ważnych zastosowań wynika z jakości dostępnej literatury na temat szkła 🙂 cytowałem Springer Handbook of Glass, pozycję, która ma prawie 2000 stron i przedstawiłem zawarte w niej rozwiązania. O ile wełna mineralna ma sens, o tyle znicze są kiepskim przykładem produktu niestety. Jeżeli dysponuje Pan liczbami co do procentowego udziału poszczególnych zastosowań w Polsce i Europie, mogę je uwzględnić w tekście.
      – niebardzo wiem w czym polega outsideryzm Wielkiej Brytani, poziomy recyklingu mają wyższe niż w Polsce. Powoływanie się w ich przypadku jedynie potwierdza moje wyliczenia.
      – jaki to jest typ opakowań z 75% zawartością recyklatu? z jakiego szkła? jaki stanowi udział w rynku?
      – zmiana nazwy zakładu nic nie zmienia 🙂 cytowane słowa są z 2019 roku.
      – średnia zawartość surowca została wyliczona na podstawie mozolnych poszukiwań, ponieważ organizacje producentów szkła nie udostępniły (lub nie chcą udostępnić) statystyk nt. struktury rynku produktów z podziałem na poszczególne kolory szkła (uwzględniając recykling oraz refill) 🙂 FEVE mogłoby się wiele nauczyć w tej kwestii od PlasticsEurope: https://www.plasticseurope.org/application/files/9715/7129/9584/FINAL_web_version_Plastics_the_facts2019_14102019.pdf

      W zasadzie tekst ma na celu uświadomienie czytelników, że przetwarzanie szkła w nieskończoność stanowi mit. Po jednym cyklu szkło, które nie ma zamkniętego obiegu w 1/4 ląduje na składowisku lub jest spalane i 1/4 staje się jednorazowa.

      Pozdrawiam,
      Przemek

  • PK pisze:

    Dziękuję za odpowiedź. Tak, na szybko: w Niemczech czy Belgii przetwarzanie szkła w nieskończoność to rzeczywistość. U nas jest wiele do zrobienia, ale problemem jest poziom zbiórki a nie brak chęci, czy możliwości technicznych. Samo szkło jak najbardziej można przetapiać w nieskończoność, ale musi być selektywnie zebrane.

    Wielka Brytania to akurat kraj w którym selektywne zbieranie szkła jest dalekie od doskonałości – właśnie dlatego dużo szkła jest tam używane np. w drogownictwie i nie zamyka obiegu.

    Szkło nie trafia do spalenia – typowa temperatura w piecu szklarskim jest wyższa niż przy termicznym przetwarzaniu odpadów.
    Co do reszty może dam radę znaleźć jakieś liczby, źrodła, po weekendzie.

    Pozdrawiam,
    Piotrek

    • Przemek Poszwa pisze:

      Powiem tak, tworzywa można również wielokrotnie przetwarzać jeżeli jest dobrej jakości strumień odpadów, bez utraty właściwości i przy zdecydowanie niższym śladzie węglowym niż w przypadku szkła 🙂

      Niestety to jest teoria i stąd powstał ten post. Gdyby więcej było rozwiązań kaucyjnych (z krótkim łańcuchem logistycznym), nie było bzdurnych opakowań szklanych, z którymi nie da się nic zrobić + była lepsza segregacja + wszystkie informacje byłyby jawnie podane – nie byłoby konieczności powstawania tego artykułu. Jeżeli chodzi o rzeczywistość w Niemczech, Belgii itd – ponownie poproszę o oficjalne liczby 🙂

      Co do spalania szkła – wg informacji, którą otrzymałem od osoby z branży to w Poznaniu ze zmieszanych leci wszystko bez sortowania prosto do spalarni, w związku z czym szkło również. Czy następuje jego przetopienie to rzecz drugorzędna, niemniej staje się składnikiem odpadu niebezpiecznego.

      • PK pisze:

        Nie ma opakowań szklanych, „z którymi nie da się nic zrobić” – nieprzydatnych w praktyce do recyklingu… Recykling jest możliwy nie wielokrotnie, i w nieskończoność – samo szkło się nie degraduje, problemem jest tylko zbiórka.
        Ze stłuczki opakowań bezbarwnych wyprodukujemy wszystko: „białe”, zielone, brązowe…

        Co do danych: dwanaście krajów w UE ma recykling szkła 85% lub wyższy (do tego dodatkowo – butelki zwrotne na rynku).
        Proszę spojrzeć na: https://feve.org/file/?page=3#gallery-4

        Żeby potwierdzić te dane np. oficjalna informacja dla Niemiec:
        https://www.umweltbundesamt.de/en/press/pressinformation/level-of-packaging-consumption-in-germany-remains

        Nie znam prezentacji która była przyczynkiem artykułu, ale bardzo wiele stwierdzeń zaczerpniętych z niej jest mało prawdziwych.

        Po pierwsze: „Producenci opakowań ze szkła białego nie używają wcale bądź używają niewiele stłuczki obcej, gdyż ich priorytetem jest jakość koloru”.

        Recykling w Polsce to 600 – 700 tys. ton (są na to dane GUS, ale jestem z branży i mogę potwierdzić takie liczby). Proszę porównać z wykresem w tekście (struktura sprzedaży) – wychodzi „drobne” kilkaset tys. ton stłuczki bezbarwnej.
        Owszem trudno oczekiwać, żeby ze stłuczki na dużą skalę korzystali producenci flakonów do drogich perfum, bo super stabilną bezbarwność wymusi na nich klient, ale to jednak margines rynku.

        Po drugie, rzekoma energochłonność (jakakolwiek) związana z recyklingiem.

        Każde 10% surowców zastąpione stłuczką (surowcem z recyklingu) daje 2.5 – 3.0 % oszczędności energii. Można to np. sprawdzić w dokumencie dot. ochrony środowiska w branży (BREF) opublikowanym przez Komisję Europejską (s.314):

        https://ec.europa.eu/jrc/en/publication/reference-reports/best-available-techniques-bat-reference-documentformanufacture-glassindustrial-emissions-directive

        Znowu, trudno komentować nie znając prezentacji, ale może ktoś chciał w niej zaproponować większe użycie prądu. Tyle, że wtedy zużywamy mniej gazu. A więcej stłuczki w piecu, to niższa temperatura – mniej energii.

        Po trzecie: ilośc ponownych napełnień

        Owszem na rynku dominują opakowania jednorazowe, ale za to te zwrotne są średnio napełniane dużo więcej niż raz. W branży mówi się o 40 mozliwych napełnieniach.
        Właściwie jest więc chyba policzyć to kilka/kilkanascie/kilkadziesiąt razy jeśli rozważamy kwestię „jednorazowości”. Przy 10-ciu napełnieniach będzie to „jakby” ponad połowa rynku. Greenwashing – naprawdę?

        Tu pewnie dane mają jedynie browary, bo butelki zwrotne są ich własnością. Tak na szybko wrzucam link ogólnodostępny, ale te same liczby ze strony organizacji tej branży padły np. w dodatku do Rzeczypospolitej.

        https://fpg24.pl/wole-piwo-poniewaz-jest-w-butelce-zwrotnej/

        Ślad węglowy to nie wszystko, ale nie ma materiału idealnego i chyba nie ma sensu wchodzić w dyskusję, co lepsze.

        • Przemek Poszwa pisze:

          Naprawdę nie chciałbym czytać wielokrotnie tych samych zdań, że szkło można przetwarzać w nieskończoność.

          Co do liczb to są mi one znane, zresztą cytuję zbliżone źródła. Nie odpowiedział Pan na moje pytanie – do czego te 85% jest recyklingowane? Dlaczego przy 85% recyklingu w tylu krajach w opakowaniach bezbarwnych jest ledwo 40% stłuczki? Co się dzieje z resztą? Proszę o oficjalne liczby nt. tej kwestii.

          W kwestii refillu, to jest to jak najbardziej słuszny kierunek. Proszę jednak pamiętać, że PET również się do tego nadaje.

          Co do dodawania białej stłuczki do innych kolorów proszę również o informację w literaturze, że się da. Mi niestety nie udało się takich materiałów znaleźć, w prezentacji znalazły się informacje nt. problemów z mieszaniem bez zużywania dodatkowej energii i stosowania odpowiedniej technologii. Poszczególne gatunki szkła mają przecież inne właściwości chemiczne.

  • PK pisze:

    Ech, miało być nie „nie wielokrotnie, a w nieskończoność”

  • PK pisze:

    Proszę bardzo. Firmy oczyszczające stłuczkę reprezentuje europejska federacja FERVER (ok. 70% rynku unijnego). Łącznie członkowie FERVER dostarczają nie więcej niż 5% stłuczki do innych odbiorców niż huty szkła.
    Te kilka procent to 450 tys. ton (other processes than remelting). Ten tonaż jest zresztą łączny dla szkła opakowaniowego, ale i płaskiego (budowlane, samochodowe) w skali UE.
    https://www.ferver.eu/sites/default/files/190926_ferver_statistics_14-18_0.pdf

    O ile rozumiem główne Pana podejrzenie jest związane z tym, że ktoś gdzieś „upycha” stłuczkę bezbarwną z którą jest jakiś problem np. technologiczny. Jest dokładnie odwrotnie.

    Poniżej link do artykułu, gdzie można znaleźć informację, że:

    – granulat stłuczki do produkcji szkła zielonego zawiera 45% stłuczki bezbarwnej,
    – nawet szkło okienne typu float (bezsprzecznie bezbarwne) jest używane w hutach opakowaniowych – trochę inne chemicznie, a i tak można go użyć jako 30-40% surowca do szkła zielonego i oranżowego.

    http://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.element.baztech-article-BTB6-0007-0029

    To może jeszcze przykłady od strony praktycznej – krajowej:

    W tekście prezesa jednej z firm oczyszczających stłuczkę pada takie zdanie:
    „W celu uzyskania stłuczki bezbarwnej (najbardziej pożądanej przez huty)…”
    https://www.swiat-szkla.pl/component/content/article/1677

    W tekście jest odwołanie do raportu Krynicki Recykling dla inwestorów. Proszę zwrócić uwagę, że pada w nim takie stwierdzenie: „popyt HUT dwa razy przewyższa podaż”. Hut, nie producentów asfaltu, czy kruszyw drogowych. A sprzedawana stłuczka w 57% to stłuczka bezbarwna, 24% miks bezbarwnej i kolorowej…

    Naprawdę bezbarwną stłuczkę można wykorzystać w produkcji dość dowolnego szkła – tak, kolorowego też. Ale przede wszystkim nie ma żadnego problemu, żeby poddać ją recyklingowi w produkcji bezbarwnych opakowań szklanych.

    • Przemek Poszwa pisze:

      Dziękuję za przesłane, jednak wciąż nie stanowi to odpowiedzi na pytanie, dlaczego poziom recyklatu w opakowaniach przezroczystych wg FEVE stanowi zaledwie 40% (a średnia ważona wynosi ok. 50%)?

      Dobrej jakości recyklat jest zawsze pożądany 🙂

      Przy okazji informacja z książki z 2010 r.: Collection and processing techniques [10] were developed enabling average recycling rates of container glass in the EU of about 60%, while some countries exceed 80%. Many green glass furnaces operate with 80–90% cullet in the batch charge. Recycling of flat glass is becoming more widespread; however, it does not exceed about 25%, mainly from in-house cullet.

      Czyli głównie z odpadu poprodukcyjnego 🙂 Wiem, że 10 lat to dużo, ale uwzględnianie recyklingu odpadu poprodukcyjnego przy dyskusji nt. odpadu post-konsumpcyjnego to kolejna manipulacja 🙂

  • PK pisze:

    Ale gdzie tu manipulacja? I gdzie kolejna? Recykling w hutach szkła płaskiego to zupełnie odrębna kwestia – w ogóle nie ma związku z recyklingiem opakowań szklanych. Tak, ponieważ zbiórka szkła np. z rozbiórek budynków 10 lat temu raczkowała relatywnie więcej niż dziś stłuczki pochodziło np. z obcięcia obrzeży tafli w hucie niż źródeł zewnętrznych.

    „Odpadu” z produkcji nie bierze się w opakowaniach szklanych w ogóle pod uwagę w kontekście recyklingu, czy zawartości mat. recyklingowego. Proszę sprawdzić np. tu:
    https://feve.org/wp-content/uploads/2020/10/FEVE-paper-on-recycled-content-and-PCR-October-2020.pdf

    • Przemek Poszwa pisze:

      Cofam, dobrze, że się tego nie robi. Niemniej fragment z cytowanej książki wskazuje, że od niedawna poziom recyklingu szkła bezbarwnego tak dobrze się rozwija.

      Odnosząc się do wskazanego dokumentu:
      Some glass containers collected for recycling are in fact recycled in industries
      other than the container glass (e.g. insulation wool, cellular glass, road filling,…).
      They are therefore included in the recycling rate, not in the recycled content of
      glass containers.

      Ile to jest „some glass containers”? Jeżeli recycling rate jest 76%, recycled content to 52%, to nie ma innej opcji, że 24% gdzieś znika w rozwiązaniach pozaopakowaniowych.

  • Aleksandra pisze:

    Bardzo ciekawy artykuł.

    Czy natrafił Pan na jakieś źródło opisujące jakie są różnice w koszcie wyprodukowania szkła opakowaniowego w hucie z odpadów (stłuczki) a z sody/piasku oraz w jakim procencie huty szkła wykorzystują do produkcji opakowań szklanych stłuczkę?

    Dziękuję i pozdrawiam,
    Aleksandra

    • Przemek Poszwa pisze:

      Dziękuję 🙂

      W kwestii kosztów niestety, ale takich informacji raczej firmy nie podają 🙂 Z kolei w kwestii procentowego udziału stłuczki, to w bibliografii jest odnośnik do danych od FEVE (europejskie stowarzyszenie producentów szkła), gdzie podają, że w opakowaniach zielonych jest bodajże 80-90% stłuczki, w brązowych 50 lub 60%, a w bezbarwnych zaledwie 40%.

      • Aleksandra pisze:

        Dziękuję za odpowiedź 🙂

        Z tego wynika, że uzdatnianie stłuczki dla hut to całkiem dobry biznes, bo jak widać popyt jest spory – skoro ceny sprzedaży oczyszczonej stłuczki są na poziomie 300 zł za tonę, a cena zakupu w spółkach komunalnych pewnie 5 razy niższa.
        Właśnie, czy istnieją jakieś ogólnodostępne dane na temat cen sprzedaży stłuczki przez tzw. RIPOKi lub inne firmy dostarczające?

        • Przemek Poszwa pisze:

          Jest to rzeczywiście dobry biznes pod warunkiem, że surowiec jest względnie czysty 😉 Na stronach angielskich znalazłem wykres ceny stłuczki „tam”. Co ciekawe, w pewnych okresach stłuczka zmieszana miała nawet ujemną cenę „na rynku” 🙂

          Niestety więcej danych nie posiadam, jak Pani rzuci okiem na wcześniejsze wypowiedzi osoby z polskiego stowarzyszenia szklarzy – niebardzo można wyciągnąć konkretne informacje 😉

  • raj pisze:

    Recykling szkła – w sensie wykorzystania stłuczki do produkcji nowego szkła – to w ogóle powinien być „drugi wybór”, jeżeli chodzi o ponowne użycie szkła. Opakowania szklane mają to do siebie, że są wielorazowe i można je ponownie używać bez tłuczenia i produkowania od nowa :). I to powinien być priorytet.

    • Przemek Poszwa pisze:

      Całkowicie się zgadzam! bez unifikacji kszałtu opakowań jak w czasach PRLu marnujemy przeogromne ilości surowca 🙁

  • Vetro pisze:

    Recycling rate – to ilosc odpadu szklanego, ktory zostal zebrany i poddany recyklingowi (przetworzony na nowe opakowania szklane) podzielona przez ilosc opakowan wprowadzonych na dany rynek (ale z pominieciem opakowan wyeksportowanych). Roznica wynika w duzej mierze z faktu, ze europa eksportuje stosunkowo duzo produktow na inne kontynenty (glownie wina, innych alkoholi, napojow itp.). Jesli szklo jest zebrane selektywnie, za pomoca kontenerow na szklo typu igloo – jest wtedy najlepszej jakosci, wowczas konwersja takiego odpadu na recyklat wynosi minimum 90%. Odpadem sa jedynie metale, lekka frakcja- etykiety oraz niewielka ilosc ceramiki (np talerze kubki) ktora ludzie mylnie wrzucaja do takich pojemnikow. Tak jest np w Niemczech, Belgii, Austrii, Holandii. Jesli szklo jest zbierane za pomoca roznych systemow – pojemniki 1100, pojemniki igloo, worki foliowe – jak w Polsce. To surowiec jest wtedy bardzo roznej i niskiej jakosci. Konwersja na produkt w Polsce z uwagi na niska jakosc surowca to max 75-80%. Jest duzo innych odpadow z tworzyw, drobne szklo, ktore zawiera drobne kamienie (niepoprawne magazynowanie przez zaklady zbierajace odpady) popiol itp. Mimo wszystko z roku na rok jest coraz lepiej. Infrastruktura sie poprawia. Warto byloby jednak ujednolicic system zbiorki- szklo tylko za pomoca pojemnikow typu iglo gdyz takie surowca nie trzeba wstepnie doczyszczac przed wyslaniem go do zakladu recyklingu. W Polsce firmy zajmujace sie recyklingiem szkla (dwie glowne REMONDIS Glass Recycling Polska i Krynicki Recykling maja najnowoczesniejszy park maszynowy w Europie. Produkuja recyklat o najwyszej jakosci. Okolo 55 % produkcji to granulat bezbarwny, ktory jest bardzo pozadany przez huty ktore produkuja opakowani bezbarwne. Reszta to szkla mieszane, brazowe i zielone. Cullet ratio czyli zawartosc recyklatu w zestawie to w Polsce srednio ok 50% (w przypadku zielonego nawet 80%, brazowe i bezbarwne po ok 50%). Sa oczywiscie huty ktore w ogole nie uwyzaja recyklatu(wylacznie opakowania bezbarwne – np do cognac lub inne b wysokiej jakosci produkty) ale to nieliczne zakladu.

    • Przemek Poszwa pisze:

      Dziękuję za komentarz.

      W takim razie zastanawia mnie – jeżeli tak dużo się eksportuje z Europy, to znaczy, że następuje manipulacja na etapie wykorzystywania wskaźników recyklingu i faktycznie jest on zdecydowanie niższy.
      Rozumiem, że konwersja dotyczy stosunku ilości surowca zebranego do ilości otrzymanego recyklatu? Ale znowu są to inne statystyki.

      Tak naprawdę do pełnego obrazu potrzebne by były następujące informacje:
      – ilość wytwarzanego szkła
      – ilość eksportowanego szkła/stłuczki
      – ilość importowanego szkła/stłuczki
      – ilość zbieranego surowca
      – konwersja zebranego surowca na recyklat
      – wykorzystanie recyklatu niespełniającego wymagań w innych branżach oraz odpadu po produkcji recyklatu w innych branżach

      Wszystkie informacje powinny być osobno dla poszczególnych frakcji. Niestety znalezienie takich informacji graniczy z cudem, a dałyby pełniejszy obraz niż dotychczasowa analiza.

  • Pempek pisze:

    Dlaczego szkło z okien jest mielone w gabarytach a wszystka stłuczka ma trafiać do czarnych worków jeżeli szkło jest wiecznie przerabialne???!!!a tak to ci trafia na wysypiska i będzie leżeć do końca świata i dłużej?bo wątpię żeby większość tych śmieci trafiała na spalarnie śmieci i czy wogole tam to szkło zniknie?

    • Przemek Poszwa pisze:

      Ponieważ z tego co się orientuję, szkło okienne i butelkowe to różne rodzaje szkła. Oczywiście surowiec powinien być odzyskiwany.

Zostaw komentarz